Zakończył się tegoroczny Water Ramps Camp. Niewielka liczba uczestników sp rawiła, że każdemu z nich coach Piotrek Wojarski poświęcił bardzo dużo uwagi. Swoich rad udzielał również Bartek Sibiga, który był gościem podczas tegorocznego obozu.
W dzień przyjazdu - niedzielę, camperzy po raz pierwszy mieli okazję spróbować swoich sił na igielitowej skoczni do wody i przyzwyczaić się do tych nietypowych narciarskich warunków. Wieczorem, po zakwaterowaniu i spotkaniu organizacyjnym, uczestniczy zostali zaopatrzeni w okulary przeciwsłoneczne Dr. Zipe, które bardzo przydały się podczas wyjazdu.
Codzienny ostry trening po 8 godzin na terenie bigair.cz i wieczorny videocoaching przełożyły się na bardzo szybki progres. Do kręcenia ujęć coachingowych używana była kamerka GoPro, która świetnie spisywała się w tych mokrych warunkach. W ciągu 6 dni camperzy ogarnęli takie triki jak 180, 360, 540 i 720, sw 0, sw 180, sw 540, poszło też sporo backflipów oraz próby flatspinów i corcków. Do rotacji uczono się głownie takich grabów jak safety, japan, mute i tail, było również kilka prób criticali i trucków.
Oprócz ćwiczenia trików, skakanie do wody to po prostu świetna zabawa - nawet obecny na campie Michał Tenchi Całka w przerwach między kręceniem trenował 180, 360 i 540.
Coachowie też wykorzystali czas by poćwiczyć nowe tricki. Wojar szlifował rodea 5 i 7 przodem i tyłem z różnymi grabami, jednak odpiął się również na nietypowe triki typu sw 0 screaming seamen, sw backflip, sw frontflip, superman misty, czy skok na główkę. Bartek trenował skoki w prawo.
Camp upłynął w bardzo przyjemnej, sielankowej wręcz atmosferze. Za rok z pewnością odbędzie się kolejna edycja, ale już w sierpniu ekipa Modest South planuje luźniejszy wyjazd.
Więcej zdjęć znajdziecie na naszym facebookowym profilu Modest South, oraz na blogu fotografa Wojciecha Makuli.
Video i Fotorelacja Tenchiego już wkrótce!
<< powrót
Dodaj komentarz
Jeśli posiadsz konto na ski2die.pl to się zaloguj. Jeżeli jeszcze nie masz, a chcesz mieć, to już teraz może się zarejestrować.