Co się stanie kiedy grupie najlepszych freeskierów na świecie udostępni się plac zabaw w postaci ogromnej skoczni pokazała impreza Jon Olsson Invitational, która odbyła się w ostatni weekend w szwedzkim Are. Po raz kolejny zawody big air, organizowane przez jednego z najbardziej rozpoznawalnych freeskierów na świecie, przejdą do historii freeski jako wydarzenie przełomowe. 

W finale każdy zawodnik miał do zaprezentowania 5 skoków z czego liczone były 2 najlepsze (różne) triki. Poziom był naprawdę wysoki, o czym świadczy fakt, że zdobywca ósmego miejsca – Elias Ambuhl – pokazał double cork 10 czy double cork 16. Tricki te jeszcze niedawno zagwarantowałyby mu zwycięstwo w każdych zawodach big air. Bobby Brown, pomimo perfekcyjnego triple cork 14, po nieudanych próbach switch double misty 12 i triple cork 16 zakończył na siódmej pozycji. Szóste miejsce powędrowało do Kaia Mahlera, który pokazał stylowe switch double misty 12 oraz double cork 12 double japan, a piąte do Russa Henshawa po tym jak wylądował triple cork 14 i prawostronny double cork 14. O podium otarł się Frej Jönsson ze swoimi imponującymi double cork 7 i double cork 9 safety to blunt.

Na najniższym miejscu na podium stanął Alexander Aurdal, który pokazął switch double cork 12 i jeszcze lepsze switch double misty 12. Srebro zagwarantował sobie Vincent Gagnier wykonując double bio 10 octograb i switch double cork 16. Najlepszy okazał się jednak Gus Kenworthy, który powalił wszystkich swoimi switch triple rodeo 14 japan oraz double cork 16 blunt.

Więcej informacji na temat imprezy znaleźć można na stronie www.joinvitational.com