Sorry chlopaki, ale dla mnie to jest takie zgryzliwe pieprzenie. Nie oskarzam zadnego z was, ale prawda jest niestety taka, ze kazdy spuszcza sie nad wlasnym miastem i uwaza za wielkiego obroncwe przyrody i zabytkow, a potem na przyklad przyjezdza masa ludzi z poludnia Polski w wakacje nad morze i jakos wyp********* butelek po wódzie, czy puszek po browarach do morza ich tak nie razi, jak kilka puszek po redku na trasie. Nie raz zdarzylo mi sie zachaczyc statecznikiem w pusta butelke, albo rozciac stope szklem, metalem czy schodzic do wody ze sprzetem po smieciach bo komus nie chcialo sie ruszyc dupy do ktoregos ze smietnikow, ktorych na plazach jest zylion co 5 metrow. Tylko, ze to nie jest powod do pisania o tym w tygodniku i lamentowania ze turystow trzeba definitywnie wyje*** i ze turysci t ch***, ku*** i wogole najlepiej wszystkich pozamykac w domach, ziemia dla ziemniakow, po ch** jezdzic na nartach, przeciez dzis kazdy ma telewizor w domu.
Opanujcie sie. Kiedy czytam takie komentarze jak te z artykulu w tygodniku podhalanskim to az mi sie noz w kieszeni otwiera. nie po to moi i wasi dziadkowie walczyli o wolna Polske zebysmy my sie teraz nawzajem zwalczali w naszym wspolnym kraju i zakazywali sobie wstepu do naszych wspolnych lasow albo kapania sie we wspolym morzu do ku*** nedzy!!!
To jest taka mala hipokryzja bo kiedy jest poruszany temat porzadku to kazdy jest wielkim pedantem, a fakt jest taki, ze czesto nawet we wlasnym miescie ma to w dupie... :/
Druga sprawa, ze utrzymanie kurortow w czystosci powinno tez byc ogarniete przez wladze. Nikt mi nie powie, ze w Sopocie plaze odwiedza mniej turystow niz Kasprowy, a jakos dzien w dzien co rano odpowiednie sluzby sprzataja plaze zanim pierwsza fala motłochu przyjdzie sie opalac. U nas to oczywiste ze na czysta plaze przyjdzie wiecej ludzi niz na brudna i na pewno posiedza na niej dluzej i zostawia wiecej pieniedzy. Moze gorale jeszcze nie zrozumieli tego, ze zeby miec porzadek u siebie trzeba tego niestety dopilnowac samemu- wpierdalac srogie mandaty brudasom i chamom i jak wczesniej wspomnialem rozkminic odpowiednie sluzby od utrzymywania porzadku...
Poza tym nie ma sie co dziwic, ze wszedzie gdzie sa turysci tam jest syf- wiekszosc turystow to zwykly motloch, ktory majac tydzien urlopu zmienia sie w samozwanczego pana swiata ktoremu wolno wszedzie robic porute i i wywalac smieci pod siebie. Tego niestety nikt nie zmieni.
Ale czego oczekiwac od ludzi, ktorzy w weekendy tlumnie siadaja przed chlamem w stylu ju ken dens, idolami i innymi ju ken sak maj kockami i wysylaja durne smsy myslac, ze dzieki ich glosom ich faworyt na prawde wygra. Juz dawno ktos zrobil badania, z ktorych jasno wynika ze tylko 17% ludzi na swiecie mysli samodzielniie i rozumie pewne zaleznosci miedzy swoim postepowaniem, a dobrem ogolu. reszta to niedojeby niestety...
Sorry, ze tak ostro ale irytuje mnie taka mentalnosc.
Przyroda w calym tym pieprzonym kraju jest naszym wspolnym skarbem, niezaleznie od tego czy jestesmy z polnocy, poludnia, wschodu czy zachodu Polski i wszyscy powinnismy o nia dbac w rownym stopniu.
Niech sformulowanie "Pozostaw to miejsce w takim stanie w jakim je zastales" nie ogranicza sie tylko do kartek wieszanych w kiblach na stacjach benzynowych...