31

(2 odpowiedzi, napisanych Sprzęt Freeski & Freeride)

Zależy też do czego potrzebujesz, czy poza trasę typu jazda przywyciągowa, czy bardziej ze skialpinistycznym zacięciem. W zasadzie to Deuter, Dakine, Osprey, Black Diamond - to wszystko są dobre plecaki.

32

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt Freeski & Freeride)

No zrobił się lekki offtop, ale ostatnio trochę tu sennie, więc nie zaszkodzi ;) Wg mnie rocker jest trochę takim lekarstwem na wszystko. Wiadomo, że radykalny puchowy nie sprawdza się poza głębokim śniegiem za dobrze. Ale sama technologia jest genialna, różnych profili jest sporo, bardzo pomaga w jeździe, nie tylko poza trasą i to w różnych warunkach, ale i w parku czy na trasie. I jeżeli ktoś krytykuje rocker jako taki, jak robią to środowiska narciarsko konserwatywne (i domyślam się o jakie forum chodzi ;) ), to po mojemu szkoda czasu na dyskusje z kimś takim, bo kompletnie nie wie o czym mówi. Jestem tak stary, że pamiętam jeszcze, jak wchodziły narty carvingowe. Wtedy też było spoooro znawców, którzy twierdzili, że to moda, że przejdzie, że bez sensu itd. Także podziwiam, że chciało Ci się z nimi dyskutować :) Jeździ się po prostu fajniej, wystarczy spróbować. Zresztą po co ja to piszę, na tym forum raczej nie trzeba nikogo o tym przekonywać.

33

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt Freeski & Freeride)

pytek 23 napisał/a:

Oczywiscie,ze szerokosc nie jest wykladnia trzymania na twardym.Jednak wiekszosc szerokich(110+) ma powder rockera ktory w trzymaniu nie pomaga.O to mi chodzilo gdy wspomnialem Setha,moj blad bo nie sprecyzowalem.Moim zdaniem w FWT gdy nie ma puchu to chlopaki mecza sie niemilosiernie na rockerowych pletwach i pewnie na czyms bez rockera i wezszym byloby latwiej.Pytanie czy jeszcze potrafia jezdzic na czym bez rockera?
Tak wiec ja zostaje przy swoim-setka pod butem jest optymalna :-)

Jakby się męczyli, to by innych modeli użyli, gwarantuję Ci, że mają ;) Powątpiewanie w ich umiejętności narciarskie... potrafią na wszystkim zjechać w sposób, który nam się nie śni.
No i o ile nad szerokością można dyskutować, to o przydatności rockera nie bardzo. W alpejskim pucharze świata już rockera używają, a tam jest dość twardo ;)
A w SideSethach też jest powder rocker.

34

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt Freeski & Freeride)

pytek 23 napisał/a:
Arona napisał/a:

To jak narta trzyma na twardym zależy od wielu czynników, szerokość jest tylko jednym z nich. Akurat TST jak na swoją talię fajnie jeżdżą w głębokim dzięki dość nietypowej konstrukcji i sporej łopacie z przodu. I ze względu na wagę również uważam, że są dobre do turowania. Ale nie zgadzam się, że 110 "to powder", bo szersza, stabilniejsza platforma przydaje się przy wielu rodzajach śniegu. Zresztą wszystko od konkretnego modelu zależy.

Oczywiscie kazdy ma swoje zdanie i preferencje.Wystarczy jednak przyjrzec sie jakie narty sa zabierane w teren gdy "powderu" moze nie byc.JpAuclair zabiera Tst, Coombs mial swoj model K2,Seth od czasu Chamonix zrezygnowal z Obsethedow.Nie wspominajac,ze rasowi turowcy uzywaja nart 70-80 pod butem.

Sytuacja jest inna, gdy mamy kilka nart, natomiast gdy mamy się zdecydować na jedną, to miło znaleźć kompromis, a na głębszym, czy rozjeżdżonym śniegu fajnie jest mieć coś szerszego. Na wiosnę, kiedy najwięcej się foczy, też często trafia się na miękką papkę i wtedy szersze narty duuużo lepiej jeżdżą. Pewnie, że idzie to kosztem ciężaru, czy trzymania na twardym (mniej, bo naprawdę dużo tu od specyfiki narty zależy, no i czy krawędzie mamy zaostrzone, czego mało kto pilnuje ;) ), ale coś za coś. Zresztą na twardym fajnie się nie jeździ i jakich byś nart nie miał, najczęściej efektownie nie pociśniesz ;) No ale tak jak napisałeś, kwestia preferencji i coś trzeba poświęcić kosztem czegoś.
Z patrzeniem na prosów byłbym ostrożny. A Seth to akurat bardzo nieszczęśliwy przykład bo jego obecny promodel SideSeth ma 118 pod butem i jest dość hardcorową dechą. Rasowi turowcy też słaby przykład, bo jak im się jeździ na tych ołówkach - wystarczy popatrzeć. Fajnie się nosi, jeździ słabo. A jak wzorować się na innych, to wystarczy obejrzeć dowolne zawody FWT i zobaczyć jakie narty tam mają, a rzadko puch im się trafia. Dlatego uważam, że takie 110 mm to rozsądny kompromis dla faceta, szczególnie że jest już sporo nart z tą szerokością, które są na tyle lekkie, że nie padniemy na zawał w połowie drogi.

35

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt Freeski & Freeride)

To jak narta trzyma na twardym zależy od wielu czynników, szerokość jest tylko jednym z nich. Akurat TST jak na swoją talię fajnie jeżdżą w głębokim dzięki dość nietypowej konstrukcji i sporej łopacie z przodu. I ze względu na wagę również uważam, że są dobre do turowania. Ale nie zgadzam się, że 110 "to powder", bo szersza, stabilniejsza platforma przydaje się przy wielu rodzajach śniegu. Zresztą wszystko od konkretnego modelu zależy.

36

(25 odpowiedzi, napisanych Sprzęt Freeski & Freeride)

No na moje, to poniżej 180 cm na Twoim miejscu bym nie schodził, szczególnie jeżeli narta ma rocker z przodu i z tyłu. No i ze 110mm w talii się przyda, to taka dość uniwersalna szerokość, szczególnie jeżeli turujesz na tej narcie. Wbrew powszechnej opinii w Polszy też fajny pałder zastać można, nie trzeba po świecie jeździć.

37

(2 odpowiedzi, napisanych Recenjze, opisy)

O jjach w internecie informacji pod dostatkiem. Dość specyficzna narta, nie każdemu podchodzi. Bardzo zwrotna i żwawa, mocny rocker, dobra jeżeli nastawiasz się bardziej na freestyle, pykanie między drzewkami itp. Przy poważniejszych zjazdach brakuje jej trochę stabilności, ma się wrażenie, że jest bardzo krótka ( profil rockera + niespotykany w takich nartach promień skrętu) i lubi wystąpić efekt fotela bujanego, dlatego zdecydowanie polecam kupować minimum wzrost +5 cm. Na twardym daje rade, w puchu pływa. Na nierównościach fajnie wyrzuca w górę, ciężko też zatopić dzioby. Jeżeli lubisz cisnąć supergigantowym skrętem, to nie polecam, do zabawy/skakania itp za to fajna. Nie wiem co więcej mogę napisać.

38

(6 odpowiedzi, napisanych Sprzedam)

No to chłopaki załóżcie nowe forum, rozkręćcie je i prowadźcie ;) pamiętajcie, że to jest non profit, założone z zajawki, a żyć trzeba i czas nie zawsze jest na wszystko.

Bierz Duke'a, dobre wiązanie, a pierniczenie się z adapterem... no nie wiem, przechodziłem przez to, mi się nie podobało ;)

40

(2 odpowiedzi, napisanych Ski2Die MAIN FORUM)

Uważać na Słowacji, bo w styczniu w przeciągu tygodnia dwójkę moich znajomych okradli na Chopoku, włamanie do samochodu.

41

(22 odpowiedzi, napisanych Ski2Die DAJ NA LUZ)

ODI napisał/a:

raczej nie pomożesz, ale dzięki... to nie jest zwykle wypadniecie dysku..ogólnie to lekarz i naprawdę doświadczony rehabilitant powiedzieli mi, ze w odcinku lędzwiowokrzyzowym mam w zasadzie wszystko co mozna miec w degeneracji kręgoslupa, poczęsci z powodu wypadku w dzxiecinstwie, skrzywiwnia kregoslupa oraz to, ze nie oszczedzałem go w mlodości, tak więc apel do mlodszych - szanujcie plecy, nie dziwigać duzych cięzarów, podnoscie tylko na kucaka i unikajcie lądowania na płaskie...amen :)


Pół kilo wiśni wyleczy wszystko! Zieleniec staaajllll!

42

(6 odpowiedzi, napisanych Sprzedam)

Chop który miał kupić się nie odzywa, więc UPPPPP!

43

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt Freeski & Freeride)

PiernikFR napisał/a:
Arona napisał/a:

czy ja wiem... po mojemu same szybko się stępią, a po co je niszczyć. no chyba że masz newki narty i od razu pierwszego dnia chcesz na rury wskakiwać.

Więcej krzywdy zrobisz sobie i krawędziom jak ich nie stępisz... Widać że w życiu Ci jeszcze rurka nie złapała krawędzi...

Po prostu uważam, że należy z tym ostrożnie, bo już widziałem ziomków, którzy sobie krawędzie w nowym sprzęcie rozwalili  zbyt ochoczym tępieniem :D akurat było to w desce, ale w nartach też jest to do zrobienia. A rurki i tępe jak nieszczęście krawędzie łapią czasem;) ale każdy robi jak uważa.

p.s. uwielbiam założenia, co do tego jak kto jeździ, gdzie jeździ i co mu się przydarzyło, a co nie, jeżeli się kogoś na oczy nawet nie widziało ;)

44

(7 odpowiedzi, napisanych Sprzęt Freeski & Freeride)

czy ja wiem... po mojemu same szybko się stępią, a po co je niszczyć. no chyba że masz newki narty i od razu pierwszego dnia chcesz na rury wskakiwać.

45

(40 odpowiedzi, napisanych Sprzęt Freeski & Freeride)

Nie no, sorki, ale rozróżnianie kurtek na snowboardowe i narciarskie to żenada z jaką już dawno się nie spotkałem. Jeszcze kilka lat temu połowa gości z twin tipami miała coś z Burtona na sobie, bo nie było za bardzo innych fajnych ciuchów na rynku i jakoś nikomu to w niczym nie przeszkadzało. Ja wiem, że we freeski ważne jest, żeby dobrze wyglądać, to jest wpisane w tą zabawę, ale bez jaj. A posiadanie osobnego zestawu na snowboard, a osobnego na narty...każdy robi co lubi, ale maaaan...