Odp: Korbielól - Pilsko
byłem tam dwa razy między świątami a nowym rokiem we wtorek i w czwartek. pierwszym razem to wolałem pośmigać na czarnej na szczawinach bo w parku była lipa i poza c-railem to wszystko leżało nieokopane, dwa dni później w parku było już lepiej - stały dwie hopy lepsze niż w zeszłym roku, mały i duży box, mała rura łamana, c-rail, no i oczywiście domek. poza tym leżały przygotowane do wkopania: duża rurka prosta i łamana oraz rollercaster rail. teraz już może są przygotowane. ogólnie nie jakaś rewelacja pośmigać idzie park dopiero rusza więc pewnie będzie lepiej. mało czasu ogólnie spędziłem w parku na jibbie praktycznie nic, wolałem troche pofikać bo boksy i rury to i w bytku sie znajdą więc żal mi było marnować czasu na nie.