1 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Temat: Ekologia i narciarstwo

Nie ma gdzie umiescic posta o ekologii, to wrzucam tu, bo najwiecej z Was ten dzial przeglada, a sprawa jest wazna!

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,4874852.html

dos santos

2 (edytowany przez Jasiu 3city 2008-01-28 11:30:36)

Odp: Ekologia i narciarstwo

P-I-E-R-D-O-L-Ą ci ekolodzy jak polamani...
"Stowarzyszenie Ekologiczno-Kulturalne "Klub Gaja""? Toz to banda niedojebow, a nie ekolodzy...
Prawdziwi ekolodzy, ktorzy posiadaja mozliwosci i wszelkie srodki finansowe do prowadzenia badan, juz dawno powiedzieli, ze ocieplenie klimatu o 1C czy 2C to kwestia setek lat, a nie kilku czy kilkunastu...
Ktos pieprzy o topniejacych gorach lodowych? gdyby dzialo sie to w takim tempie jak twierdza wszyscy ci pseudoekolodzy, pol europy w ciagu minionych 20 lat znalazlo by sie pod woda. Kazdy motyla noga bo chce zostac zauwazony tylko niestety malo kto jest w stanie poprzec swoje teorie realnymi wynikami porzadnie przeprowadzonych badan. Takie pieprzenie charakteryzuje sie brakiem globalnego spojrzenia na sprawe, a ten cały "Klub GEja" to zgraja niedosiepow, ktorzy na narciarstwie zarobic nie potrafili...

3 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Ekologia i narciarstwo

A juz pomijam kwestie obiegu wody w naturze bo kazdy dzieciak uczy sie tego w podstawowce.
Gdyby wody mialo zabraknac to zabraklo by jej juz dawno temu...

4 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Ekologia i narciarstwo

klub gaja to klub geja ujma dla naszego miasta (bo u nas powstał)dobrze że sie stąd wynieśli. pedały nacinają liny wyciągów i rozwieszają druty po lasach, żeby sie nie dało jeździć  na mx albo dh a tych drutów nie widać jest to śmiertelnie niebezpieczne

5 (edytowany przez Jasiu 3city 2008-01-28 12:49:32)

Odp: Ekologia i narciarstwo

No, tak myslalem, ze to banda chorych umyslowo przyjebow, ktorzy widza problem tam gdzie go nie ma...
Niech sobie jedza kielki i otreby robia pogrzeby jablkom, ktore spadly z drzewa i rozmawiaja z krzakami, byle k**** z dala ode mnie...

6 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Ekologia i narciarstwo

Jasiu 3city napisał/a:

A juz pomijam kwestie obiegu wody w naturze bo kazdy dzieciak uczy sie tego w podstawowce.
Gdyby wody mialo zabraknac to zabraklo by jej juz dawno temu...

Niestety do armatek wode pobiera sie w zimie, czyli wtedy, gdy sa najnizsze stany wod w potkach i rzekach.
Mozesz sobie reszte sam dokleic.

Ponadto poszukaj sobie w bibliotece naukowe opracowania dotyczace rozpierduchy jaka sztuczne nasniezania robi w Alpach.

7 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Ekologia i narciarstwo

A motyla noga kurwaa cos za cos ja motyla noga jak u konowicza niczego nie bedzie ten jebany klub Geja takich to na stosach powinni palic WORD!!

8 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Ekologia i narciarstwo

jasiu dojebales z tymi jablkami :D

9 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Ekologia i narciarstwo

A weźcie sączcie już z tymi jebanymi ekologistami ... na pilsku ściągnęli jeden orczyk przez tych debili i sie stoi teraz w kolejce w trzy dupy długiej :/ a tak lubiłem tam jeździć bo zawsze mało ludzi było w kolejkach i fajna miejscówka do BC...

Tak samo jak z tymi ciulami co chcieli żeby kolejka na kasprowy wywoziła połowę mniej ludzi na godzine ... :/ bezsens...

Jak dla mnie to wystrzelać takich, albo wysłać do afryki czy na sybir i niech mieszkają w swoich lepiankach czy kuźwa jakiś norkach... będą mieli tą swoją naturę...

10 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Ekologia i narciarstwo

dos santos napisał/a:
Jasiu 3city napisał/a:

A juz pomijam kwestie obiegu wody w naturze bo kazdy dzieciak uczy sie tego w podstawowce.
Gdyby wody mialo zabraknac to zabraklo by jej juz dawno temu...

Niestety do armatek wode pobiera sie w zimie, czyli wtedy, gdy sa najnizsze stany wod w potkach i rzekach.
Mozesz sobie reszte sam dokleic.

Ponadto poszukaj sobie w bibliotece naukowe opracowania dotyczace rozpierduchy jaka sztuczne nasniezania robi w Alpach.

wystarczy zrobić pare zbiorników retencyjnych, będzie woda wzimie a na wiosne nie będzie powodzi, poza tym będzie można popływać np. na windsurfingu. Niestety w Polsce sprawa staneła np. zapora w świnnej miała być ukończona chyba ze 20 lat temu, a będzie najwcześniej za 3 lata; było chwile przyśpieszenia po wielkich powodziach ale to chwile. Znowu musi zalać Polske żeby zaczęło coś sie dziać? a jak masz santos pisać że to kolejna interwencja w nature to lepiej nic nie pisz, bo zużywasz prąd, chodź wszędzie na piechote, żyj po ciemku, o wyciągach i jeżdżeniu po górach nie wspominam.

11 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Ekologia i narciarstwo

Cały artykuł jest mega z dupy napisany, wypowiadają się sami nawiedzeni kolesie a redaktorzyna się nie popisał za bardzo zero obiektywizmu i realnego spojrzenie.

A to całe pieprzenie ekologów w dupie mam. Nie mają się dopierdalać do czego tylko do narciarzy, co ja kuswa za dużo CO2 wytwarzam podczas jazdy ??!!

12 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Ekologia i narciarstwo

co do drutów w lesie to chyba to jest grube przegięcie... nikt sie tym nie zajmie z odpowiednich słuzb, suczysyny chyba nie wiedzą ze takie coś łeb moze urwać??

13

Odp: Ekologia i narciarstwo

Skoro już mowa o ekologii, to z pewnością zainteresuje was ten artykuł https://posadzimy.pl/blog/wplyw-motoryz … rodowisko/ gdzie poruszony jest temat wpływu motoryzacji na środkowisko. Jestem bardzo ciekawa, jak się do tego odniesiecie?