[buty] Salomon Foil 07/08

Nogę mam zepsutą, śniegu za oknem niet, to przynajmniej wyprodukuje kilka słów o tych butkach, może ktoś na tej recenzji skorzysta.
Jakby ktoś nie wiedział, butki są czarne, z kozackimi bazgrołami z boku, nadającymi im freestylowego lansu ;) Flex 80, co uważam za w pełni wystarczający do zabawy w parku jak i do FR. Jeździłem dawniej w dużo twardszych butach (F:120), a mimo to nie czuję by brakowało mi kontroli i czucia narty. Z dodatkowych bajerów mają canting.
Największym atutem tych butków wg. mnie jest komfort. Przez duże K. Spędziłem w sklepie godzinę przymierzając wszystkie buty jakie mieli po kolei i ŻADNE nie leżały tak dobrze jak te. Być może pasują one po prostu do mojej nogi, ale wygodę noszenia potwierdziły 2 inne osoby. Po 8 godzinach na stoku naprawdę się to docenia. Jeździ się w nich bardzo miło, ich twardość uważam za dobrze trafioną, dobrze się w nich skacze, ale i przy ostrej jeździe na oblodzonej ścianie też jest ok, wystarczy mocniej dopiąć klamry. Poza tym są ciepłe, funkcjonalne, łatwo się ubierają i zdejmują.
Cóż więcej mogę napisać - ja jestem z nich bardzo zadowolony, kupiłem je na początku sezonu, przeszły już co nieco i myślę, że jeszcze długo mi posłużą. Jeżeli ktoś znajdzie je w dobrej cenie (moje kupiłem w wręcz nieprzyzwoicie niskiej), to bardzo polecam.