Forum pasjonatów freeskiingu i freeride'u, czyli ludzi dla których świat bez nart i białego puchu byłby smutniejszy :-)
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
ski2die FORUM → Ski2Die MAIN FORUM → zerwane wiezadla
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
otoz zerwalem wiezadla w kolanie. czeka mnie rekonstrukcja niestety. mial ktos cos podobnego? gdzie/do kogo jechac na operacje? mam mozliwosc w swoim miescie ale nie wiem czy bedzie to na tyle dobrze zrobione zebym mogl zaczac przyszly sezon. podobno w zako robia dobrze kolana... (?)
ja robilem w Bielsku-Białej www.lukasza.pl i jestem zadowolony ...do 9mcy po operacji wrocisz na dechy
klinika sportowa żory, ale troche kosztuje
proponuje szpital w piekarach, a konkretnie ordynatora czyli doktora Widuchowskiego. swietny specjalista, robi wszystko, zeby do operacji nie dopuscic i w miare mozliwosci doprowadzic noge naturalnie do stanu uzywalnosci pelnej - polecam.
zeby nie zakladac nowego tematu, wiecie ile kosztuje taki stabilizator sportowy na kolano bo cos ostatnio bo kazdej wywrotce ledwo wstaje :P i najlepiej jaki ? [przydaloby sie otworzyc nowy dzial z kontuzjami ]
zeby nie zakladac nowego tematu, wiecie ile kosztuje taki stabilizator sportowy na kolano bo cos ostatnio bo kazdej wywrotce ledwo wstaje :P i najlepiej jaki ? [przydaloby sie otworzyc nowy dzial z kontuzjami ]
Byłeś z tym u lekarza ? co masz na myśli mówiąc ledwo wstajesz?
Lepiej idź z tym do specjalisty a nie kupuj stabilizator bo nie wiesz czy Ci pomoże a może nawet zaszkodzi ?!
dokladnie - idz lepiej do lekarza a nie zgrywaj batmana (czy tam supermena), bo daleko na tym nie zajedziesz. na orteze, ktora moze sluzyc jako stabilizator dostaje sie wypis od lekarza ortopedy, jezeli oczywscie jest potrzebna, wtedy podlega czesciowej refundacji i kosztuje od 500 - 250 zlotych, ja mam Otto Bocka, za 280 i naprawde daje rady, lekka, miekka i nie uwiera. miesci sie pod spodnie spokojnie.
troche z tym ze nie wstaje przesadzilem [przenosnia taka :D] ale boli mnie mocno dosyc przez pierwszy dzien jak wstaje potem troche mniej az przestaje, do czasu gdy znowu sie nie wywroce [ale tak porzadnie] i jest to prawe kolano [zawsze bylo troche slabsze], a jak bylem jeszcze kiedys z tym u lekarza to zaczal mi prostowac noge i sie spytal czy mnie boli, a ja na to ze troche , a on mowi ze kazdego bola kolana i zebym tak nie wariowal.
z całym szacunkiem ale ten lekarz to jakiś skończony debil, idź lepiej do pożądanego fachowca od kolan
napewno debil bo jak kiedys bylem u niego jak nie dokrecilem double frontflipa na trampolinie [cos tam z wiezadlami szyjnymi mialem] to powiedzial zebym ja zlozyl i wyrzucil bo po policje zadzwoni, jakis stary dziadek ale smiechowy jest, a jesli chodzi o kolana to az takiej paniki nie ma poprostu kupie sobie jakis stabilizator sportowy [elastyczny]
zycze Ci zdowia i duzo szczescia z takim podejsciem Reflex
Pojde do jakiegos ortopedy z tym kolanem bo sie naczytalem troche tez na innych forach o skutkach, a na nartach chce jeszcze pojezdzic dluzej :D
ja miałem 2 razy skręcone kolano i cudem uniknąłem chlastania, dzięki lekarzowi ortopedzie ze szpitala Rydygiera w KRK, nie pamiętam nazwiska ale jakiś szpec od kolan. jak coś to mogę zlukać jak się zwie koleś.
ja mialem operacje na kolano, ale nie wiezadla tylko lakotka, obite chrzastki, zrost i krwiaki u dr.Jacka Czapinskiego, on tez operowal kolana mojego ojca i siostry.Po wszystkich zabiegach nie bylo zadnych komplikacji, moj ojciec mial robione cos z wiezadlami a siostra tez lakotke..znam go tez prywatnie i naprawde moge go polecic.
Gabinet Ortopedyczny
woj. dolnośląskie · Wrocław 54-313, ul. Kołobrzeska 36, tel. (71) 3520890, 357-97-25
Akademicki Szpital Kliniczny Klinika Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu
woj. dolnośląskie · Wrocław 54-313, ul. Borowska 213
Pracuje on w szpitalu we Wroclawiu, ale ma tez prywatny gabinet.
Kiedy zerwalem sobie lakotke najpierw poszedlem do innego ortopedy, ktory najpierw kazal mi isc na rezonans(3m-ce czekania) ale powiedzial ze trzeba po prostu rozciac i zobaczyc co sie dzieje...wiec zrezygnowalem z niego i wybralem sie do Jacka Czapinskiego, ktory najpierw wykonal kilka testow sprawnosciowcyh (m.in kaczy chod, przy ktorym wlasnie wyszlo ze mam naderwana lakotke ze strony odsrodkowa) potem byl zabieg(artroskopia na szczescie a nie otwieranie) i obylo sie bez czekania na rezonans.Potem 6miesiecy chodzenia o kulach i zastrzyki na odbudowe chrzastki i dzis na prawie 3lata od zabiegu nie narzekam na nic i dzieki niemu bede mogl jeszcze dlugo jezdzic na nartach.
moze sie nie znam ale lakotka to chrzastka ktorej sie nie zrywa ani nie naderwuje...
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
ski2die FORUM → Ski2Die MAIN FORUM → zerwane wiezadla