1 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Temat: wypadek na stoku -konsekwencje

sprawa wygląda tak, mój Ojciec jakiś czas temu miał gonga z jakaś baba na stoku. prawdopodobnie coś złamała, tak czy siak zwozili ja GOPRowcy. Ojciec podał swoje dane tej babce i teraz pytanie do ludzi którzy się coś orientują w temacie prawa, jaki może być finał tej sprawy, bo baba ostatnio odezwała się do niego i coś chce..??

2 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: wypadek na stoku -konsekwencje

No podstawowe pytanie jak przebiegał wypadek. Jest dekalog FIS i często na jego podstawie sprawa jest rozpatrywana. Brane pod uwagę powinny być umiejętności obu uczestników wypadku (bo możliwe że stok dla jednej, lub obu stron mógł być za trudny), kto jechał szybko, kto w kogo wpadł, kto był wyżej w chwili zdarzenia, alkohol itp... .
Opisz jak wyglądało zdarzenie, ale chyba konsultacja z prawnikiem was nie ominie.

3 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: wypadek na stoku -konsekwencje

generalnie mój ojciec jechał od góry obydwie osoby trzeźwe babka wyjechała mu jakby w poprzek stoku/lekko pod górę nawet, dodam że babka nie bardzo radziła sobie z nartami stok oznaczony jako czerwony. Ojciec jeździ bardzo dobrze, wiec panuje nad nartami no i jechał dość szybko. to tak mniej więcej wyglądało.

4 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: wypadek na stoku -konsekwencje

No ogólnie niby jest zasada, że wina jest jadącego z góry, ale wiem, że w tym roku mieli zmienić przepisy w Polsce i jeśli ktoś (jak ta babka) będzie jechał w poprzek stoku, nie popatrzy do góry i wbije się komuś pod narty, wtedy on ponosi odpowiedzialność. Trzeba by to sprawdzić.

5 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: wypadek na stoku -konsekwencje

Pogadajcie z jakimś prawnikiem. Jest taki element jak nieprzewidywalność początkującego. Być może to była za trudna trasa dla niej i swoim pojaweniem sie tam zagrażała sobie i innym uczestnikom na stoku. I rzeczywiście tak się stało a teraz ma pretensje.
A z drugiej strony twój tato, jako dobry narciarz może być pociągniety do odpowiedzialności za nie zastosowanie odstępu od innego uczestnika, szybką jazdę i w efekcie tego najechania na innego narciarza.

6 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: wypadek na stoku -konsekwencje

hmmm jakby to rzec, ta babka wyjechała nagle z boku stoku i mój ojciec próbując uniknąć wypadku chciał ociekać na bok no i ja zahaczył, w efekcie czego zderzenie było prawie czołowe.

7 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: wypadek na stoku -konsekwencje

Jeśli jest w stanie udowodnić że wjechała spoza trasy, lub ruszala z jej pobocza to sprawa jest oczywista.

8 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: wypadek na stoku -konsekwencje

nie powinno być z tym problemów bo jechał ze znajomym, wielkie dzięki za pomoc.