Temat: ochraniacze
Zapodaje ten wątek bo po ostatnim tygodniu zdałem sobie sprawe z podstawowego będu jaki popełniałem. Chodzi mi o ochraniacze na kręgosłup, biodra, i inne części ciała. Do przed wczoraj myślałem tak: nie będe teraz kupował ochraniaczy bo nie wykonuje niebespiecznych trików. Jak podciągne z poziomem to kupie. Niestety, do poważnej kontuzji nie trzeba skomplikowanych ewolucji. 3 dni temu zmontowałem sobie chopke, idealne konty, lądownie do puchu, bajka. Niestety, wystarczyła chwila nieuwagi, odpadła mi narta w powietrzu i potem nie wiem co sie działo. Poczyłem tylko, że nie potrafie złapać oddechu i okropny ból w kręgosłupie. Miałem już wszystkie czarne myśli przed oczami. Kilka tygodni mam z głowy. A wydawao się, że do puchu to nic sie nie może stać.
Więc namawiam wszystkich, zadbajcie o swoje dupy zanim coś się stanie. Wiadomo przeciaż, że profilaktyka jest najlepszą formą leczenia.