Z ABS-em wysoka cena pewnie wynika z kilku powodów - po pierwsze dlatego że system w danymkształcie może produkować tylko jedna firma, mogą więc dyktować wysoką cenę. To jest tak że nieco inne są plecaki Snowpulse a nieco inne ABS. ABS ma ten fajny system Vario że można róznej pojemności komory doczepić. Ten model freeride zmieści niestety niewiele poza sondą, łopatką i kanapkami. Po drugie dlatego że nie tłuką tego w Chinach na masową skalę, bo jest to produkt mega niszowy. I po trzecie, tak jak ktoś powiedział to ma atesty jakiś super szwabskich instytucji certyfikujących, a te certyfikaty nie są tanie.
WAŻNA informacja apropos napełniania butli: zdaje się że w systemie ABS nie można napełniać jej aparatami do nabijania butli nurkowych (taka opcja jest chyba w Snowpulse). Za to jeżeli wyślesz zużyty nabój od ABS'a do takiego instytutu w Szwajcarii (nie pamiętam nazwy który zbiera dane o lawinach i opiszesz dokładnie sytuację (warunki itp.) w jakiej poszła decha i musiałeś się ratować, to nabiją ci butlę za friko i odeślą, bo zależy im na maksymalnej ilości danych do badań.
Łyżwa! zajebista inicjatywa, ja na pewno będę chciał kupić taki plecak (ale raczej w wersji Vario z większą komorą) tylko aktualnie nie mam tyle kasy. Narazie pozostaje mi Trójca Święta (sonda, łopata, beeper) :) i ostrożność.
A co do Avalunga, to na pewno wszyscy widzieli filmik jak gościu pod lawiną przez to oddycha. To jest tak że jak jedziesz to wyciągasz sobie tą rurkę z tej kieszonki tak żeby była na podorędziu. Wiadomo że nie zawsze uda się złapać rurę paszczą, ale może akurat? W takiej sytuacji wolałbym to mieć niż nie mieć. Fajna rzecz, tym bardziej że teraz jest wkomponowana chyba we wszystkie plecaki Black Diamonda.