1 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Temat: Alternatywa dla igielitu...

...obudziłem się dziś o 5 rano i nie moglem zasnąć bo zaczełęm myśleć o nartach w lecie.... i tak jakos na myśl mi wpadło czy niedałoby się zastąpić igielitu Plandeką z Mydlinami... Tak na małą skalę to w zasadzie powinno wyjść znacznie taniej a chyba poślizg na tym jest... plandeka ma dziurki więc moznaby ją szpilkami czy śledziami wbić do ziemi... generalnie to tak chyba nie nagorzejby to działało... Nie wiem jak mydliny reagują z nartami ale chyba nic nie powinno sie bardzo zniszczyć...

co wy na to..?jak myslicie... działałoby?

2 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

plandeka jest pokryta skurwysyńską powłoką gumową, żadne mydliny nie wskurają nic... po za tym na igielicie mozesz skrecac lekko, a na takiej plandece od razu potniesz ją i będzie kapa. a mydliny plus narty = czyste narty :]

3 (edytowany przez sznerchu 2006-04-22 10:11:20)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

u nas w tychach generalnie lajtowo ze sniegeiem bo jest poprostu składopwane 8-10 m-cy w roku kolo lodowiska wiec nie ma problemu generalnie... mozna sobie wziasc ile sie chce... w tym roku mają ponoc te lodowisko rozebrac i zrobic nowe wiec nie wiem zabardzo jak z taflą i sniegiem bedzie... miejmy nadzieje ze snieg bedzie sie pojawiał...

tak jakos mnie odpieło z tą plandeką....

4 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

a ja kiedys myslalem o wycieraczkach takich z plastikowymi stojącymi "pyndzelkami" :P ale ogólnie nie ma co kombinować bo wszystko co nie jest śniegiem to jest gównem... z kawałku igielitu i palety czy jakiś desek mozna zrobic najazd na raila i to styknie a igielit da sie załatwić :] wiec nie ma co kombinowac z wynalazkami tak mysle

5 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

ja jakbym sie postarał to moge załatwic śnieg, a Tusiek myśle że jakby pogadał z ojcem to załatwił by transport. Jest kwetia zebrania ekipy o obmyślenia planu...

6 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

Ojjj to jak cos bedziecie wiedziec prosze mi dac znac pozdrooo 4121529 moje gg ello

7 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

rozkmincie sztuczna trawe (taka wykladzina) dobrze sie na tym snieg trzyma. W komforcie maja teraz promocje i sa po 10 i 20zl za m2.

8 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

zwierzak napisał/a:

sznerchu jak by co to mozemy jakies dżemik na sniegu z lodowiska zrobic latem co ty na to?? daj mi kontakt do siebie na gg. ekipa z bb i okolic jest bardzo duza a tychy sa blisko wiec mogli bysmy cos pomyslec:) a pomysl z plandeka moze niewypalic. tak jak tenczys napisal strasznie szybko sie ja potnie!

jesli tylko bedzie snieg to nie ma sprawy... moje gg:9386468

9 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

to juz zainwestujcie kase i kupcie snowflex :]

10 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

co to je snowflex? :P

11 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

ze snowflexu w angli robia snowparki : ) jest to cos podobnego do sztucznej trawy ale da sie po tym jezdzic : )

12 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Alternatywa dla igielitu...

a snowflex ile kosztuje okolo metr