1 (edytowany przez tnf 2006-05-15 14:02:57)

Temat: The North Face Prodigy Ski Challenge

16-18 grudzień 2006
Val Thorens, France

więcej informacji na:
http://www.prodigyskichallenge.com/

2 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

dupa zbita bo nagroda glowna czyli "sponsoring" jest tylko dla osob od 12 do 18 roku zycia...

3 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

fajna sprawa, szkoda że nie spełniam warunków:) Jestem tylko ciekaw jak doszedłeś do tego, że "prodigy" wskazuje na ten przedział wiekowy????

4 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

ciuchy maja srednie (jakosciowo) mialem ich kurtke i sie rozleciala po niecalym roku (burton tez jest kiepski: / )- tandeta straszna a uzeranie sie z ich "dozywotnia grwarancia" to juz wogole straszna opcja

5 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

ciuchy mają jedne z najlepszych jakościowo, polar który ma 3 lata się nie kulkuje chodzę w nim praktycznie codziennie jak jest chłodno, kurtka wytrzymuje już szósty rok... no chyba ze kupowales na allegro

6 (edytowany przez Gnali 2006-06-03 16:06:54)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

No wiewiur ja tam miałem w rękach te ciuchy, np ta pomarańczową kurtkę co Leski całą zimę jeździł i wg mnie to jest mega jakość. A co do burtona to moje spodnie też są ok i na pewno lepiej wypadają w porównaniu ze special blendem albo sessions, miałem wczesniej to moge porównać.

7 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

ja mam kurtke burtona i w zyciu jush nie kupie tej firmy kurtki
mimo ze jest to najtanszy chyba model to i tak powinna oddychac a wniej jak podejde raz na hopke to jush musze ja zdjac bo jest kompletnie mokra od potu od wewnatrz !!!
ogolnie nieudany zakup
a special blenda mam od 6 lat i nigdy mnie z niczym nie zawiodla

8 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

ja od kilku lat używałem bletek o.c.b i też mnie nie zawiodły ;)

9 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

..kto ma jakies dojscie do lewych paszprotow..moze byc nawet czechoslowaci..mam w domu rozmowki?!?

10 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

wiewiur napisał/a:

ciuchy maja srednie (jakosciowo) mialem ich kurtke i sie rozleciala po niecalym roku (burton tez jest kiepski: / )- tandeta straszna a uzeranie sie z ich "dozywotnia grwarancia" to juz wogole straszna opcja

Może to nie była kurtała TNF.... ?
Pełno na rynku jest podrób, nawet softshelle i windstopery TNF podrabiaja. A trzeba przyznać, że chinskie podroby wyglądają jak orginalny The North Face, wszystkie metki, zamki, podszewki z logiem itd. W sumie najłatwiej odróżnić po cenie... [podroba ~300zl org. np. 1500zł] ;P

11 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

mikus napisał/a:
wiewiur napisał/a:

ciuchy maja srednie (jakosciowo) mialem ich kurtke i sie rozleciala po niecalym roku (burton tez jest kiepski: / )- tandeta straszna a uzeranie sie z ich "dozywotnia grwarancia" to juz wogole straszna opcja

Może to nie była kurtała TNF.... ?
Pełno na rynku jest podrób, nawet softshelle i windstopery TNF podrabiaja. A trzeba przyznać, że chinskie podroby wyglądają jak orginalny The North Face, wszystkie metki, zamki, podszewki z logiem itd. W sumie najłatwiej odróżnić po cenie... [podroba ~300zl org. np. 1500zł] ;P

Nie moge sie zgodzic, ze wygladaja tak samo!!

Metki sa zupelnie inne, naszywki inne... wystarczy raz zobaczyc oryginal i juz wiadomo jak wyglada podroba. No i oczywiscie cena... (tutaj sie zgadzam w polowie, bo za 1000 tez sa fajne kurtki) 300 pln za kurtke z Gore ;) podziwiam tych co wierza, ze to mozliwe ;)

A problem z dozywotnia gwarancja?? Wystarczy zaniesc do sklepu i zaczekac. No chyba, ze to byla dziura wydarta po zjezdzie na posladach po malo zasniezonym stoku ;) ale to wystarczy przeczytac... tej informacji nie ma na podrobach ;)
Jezeli to byl produkt z autoryzowanego sklepu to nigdy nie ma problemu!! Ale o tym wiedza nawet male dzieci...

12 (edytowany przez mikus 2006-06-11 17:00:47)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

tnf napisał/a:

Nie moge sie zgodzic, ze wygladaja tak samo!!

Metki sa zupelnie inne, naszywki inne... wystarczy raz zobaczyc oryginal i juz wiadomo jak wyglada podroba. No i oczywiscie cena... (tutaj sie zgadzam w polowie, bo za 1000 tez sa fajne kurtki) 300 pln za kurtke z Gore ;) podziwiam tych co wierza, ze to mozliwe ;).

Tzn. Faktycznie nie są takie same, masz racje, ale mimo wszystko są bardzo wiarygodne... A metki Gore mają wedlug mnie autentyczne, dlatego zastanawiam się, czy oni naprawde nie pakują tam prawdziwej membrany Gore. Byłoby to dziwne, bo o ile wiem, Gore musi wyrazić zgodę na produkcję kurtki z ich membraną, ale to w końcu czarny rynek więc nie wiadomo.

Ja potrzebowałem kupić szybko tanią kurtkę i kupiłem taką podróbę. Przetrwałą ponad rok i dużo więcej już nie pożyje, ale przeszła sporo i chociaż dzień za dniem coraz bardziej się rozpada (sic!) to co do parametrów membrany nie mam zastrzeżeń ;|. Zaipregnowałem ją jeszcze i sprawuje się całkiem nieźle. Jak będzie kasa to wreszcie kupię coś porządnego.

Kupując ją łudziłem się jeszcze, że a nuż Rumuni ukradli ją z fabryki i to prawdziwy TNF =]

13 (edytowany przez tnf 2006-06-11 19:17:36)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

mikus napisał/a:

Tzn. Faktycznie nie są takie same, masz racje, ale mimo wszystko są bardzo wiarygodne... A metki Gore mają wedlug mnie autentyczne, dlatego zastanawiam się, czy oni naprawde nie pakują tam prawdziwej membrany Gore. Byłoby to dziwne, bo o ile wiem, Gore musi wyrazić zgodę na produkcję kurtki z ich membraną, ale to w końcu czarny rynek więc nie wiadomo.

Ja potrzebowałem kupić szybko tanią kurtkę i kupiłem taką podróbę. Przetrwałą ponad rok i dużo więcej już nie pożyje, ale przeszła sporo i chociaż dzień za dniem coraz bardziej się rozpada (sic!) to co do parametrów membrany nie mam zastrzeżeń ;|. Zaipregnowałem ją jeszcze i sprawuje się całkiem nieźle. Jak będzie kasa to wreszcie kupię coś porządnego.

Kupując ją łudziłem się jeszcze, że a nuż Rumuni ukradli ją z fabryki i to prawdziwy TNF =]

Metka Gore tez nie mam nic wspolnego z Gore, zrobic kurtke, ktora jest wodoodporna nie jest sztuka, potrafi to Campus i pan Jozek co robie peleryny do kiosku ruchu... Najgorsze, zeby przy wodoodpornosci przepuszczala pare wodna na zewnatrza... To juz problem...

Gwarantuje Ci, ze kurtki, ktore sa "wiarygodne", a maja inne metki niż maja produkty The North Face nie sa z membran Gore, byc moze cos tam jest ale nie Gore!! Natomiast Windstoper z szesciokatem na lewym rekawie, podrobka, ma w srodku folie... nie przemaka, nie przepuszcza wiatru, nie przepuszcza pray wodnej...

A tak na zakonczenie, to chyba zle forum wybralismy na ta dyskusje ;)

14 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

Heh, akurat trafiles na goscia, ktory nie jest zielony w tych tematach =]
Metka, która była przy mojej kurtce była wierna kopią metki firmy Gore. Wiem, bo metek Gore miałem już w rekach kilka, a jakąś starą pewnie znalazłbym nawet wśród burdelu na biurku.

A pisząc o parametrach wcale nie miałem na myśli nieprzemakalności, bo tą wysoką ma nawet folia, ale oddychalność. Która akurat w tym modelu była wyjątkowo dobra [nie mialem innego w rekach]. Nie upieram się, że jest to Gore, bo w to wątpie, ale muszę przyznać, że tutaj się koreańczycy, czy rumuni nawet postarali :D Najwięcej za to zaoszczędzili na niciach....

Hehe, a z tym windstopperem to niezła beka ;D

Ale ok, koniec tematu

15 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: The North Face Prodigy Ski Challenge

kurtka byla kupiona u autoryzowanego sprzedawcy - to tak aby rozwiac rozkminy o allegro. co do dozywotniej gwarancji to to jest sciema i chwyt marketingowy czy gdzies pisze kiedy konczy sie zywot kurtki?? hehehehe wg polskiego prawa to beda 2 lata rekojmi i tyle.
TNF zatrudnia jakis pedalow jako rzeczoznawcow (nie potrafia poprawnie odczytac daty z paragonu fiskalnego hahahahaha i myla sie przy tym o jakies 14 miesiecy oczywiscie na niekorzysc konsumenta:] )