dobra to ja Wam coś powiem od siebie. to ze gnalec ma 100% racje nie ulega watpliwosci i nawet nie ma o czym tu dyskutowac. natomias w kwestii ostatniego zdania (pomijajac wrzut "tak to dziala") to wam powiem, ze wam powiem, ze zostalem dzis szczesliwym posiadaczem zacnej kurtalki TNF (wiem, wiem ... to nie sezon na kurtki, no ale niektorzy tak maja, ze w lecie jada szukac zimy, wiec ... // btw. sporo smiechu mialem tez jak wczoraj odbieralem nowe nartki i buciki na wyjazd ... wsrod tych dziwnych ludzi, co boardshorty i bikini wybierali) ...ale wracajac do tematu kurtałki. Zwie się ona Quanticom Triclima ... kolorek Canopy Green (mega ciemno zielono wojskowy) ... i pochodzi z nowej linii ciuchów na rok 2007 o ciekawej nazwie PRODIGY (to tak nawiazujec do tematu tego topicu). Jesli juz kojarzycie te dwa fakty (TNF Prodigy Challenge) i nowe ciuszki, to jestescie na dobrym tropie do tego, ze spece od wizerunku zaczeli odrabiac lekcje ... bo design tej kurteczki rozni sie troszke od klaszycznych ciuszkow do wspinaczki. ja wybralem sobie akurat ten model, ale we wzorcowni tnf bylo sporo innych modeli Prodigy. co do trwalosci tej kurtki to wam nic nie powiem narazie, ale juz w pazdzierniku zdam relacje jak przetrwala on nowo zelandzką zimę ... a to jeszcze dobry czas na wybor kurtalki na zime. natomiast design i generalnie material i kieszenie, logoski, szwy i inne sa mistrzowskie. wiec mysle, ze mozna powoli rozwazac kurteczki tnf prodigy w kategoriach zbędnego lansu :)