o butach... (Strona 1 z 2)

to było odnoaśnie salo?? ;) :p

a to ci dopiero numer...

zajebiste te delbello:):D

ale my sie nie znamy :) chyba trafiles nie na te forum co trzeba :D

to jest Dalbello Rampage Krypton, but do snowparku w 80%

na wszystkim da się jeździć. sprawa butów narciarskich jest taka sama jak jazda poślizgami samochodem z napędem na przód i na tył samochodu. na obu da się to zrobić ale na tył jest łatwiej i fajniej i nie zażyasz tak maszyny. sprawa w butach ma sie tak, ze jeśli chcesz chodzić w wieku 60 lat to radziłbym ci kupienie butów przeznaczonych do skakania, które posiadają jakieś shock absorbery itp. bo niby teraz tere fere nogi nie bolą, ale tak jak już będziesz skakał kilka lat to powoli zaczną. prędzej czy później. but rekraacyjny nie potrzebuje zadnych systemów wstrzasowych czy tez innych patentow bo ma po prostu dobrze mięciutko opatulić nogę pani Agacie jak jedzie sobie z dużego skrzycznego na swoich rossignol saphire.

takie wnioski są raczej proste do wyciągnięcia na temat butów ;-)

wiesz niby we wszystkim idzie jeździć ale to jest tak jak mówi ten. ja jeżdże z konieczności na racingowych butach i mam ich cholernie dość. kasa już uzbierana i jak tylko pojawią się buty odpowiednie to je kupuję. i wszystkim to radzę, kupować zwykłe butki rekreacyjne załóżmy za 400zł to lepiej pozbierać drugie 400 i kupić odpowiednie buty do fikania, bo i tak prędzej czy później będziesz zmuszony je kupić jak ci będę golenia napierdalać po każdym skoku.