1 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Temat: Początki...

Witam wszystkich forumowiczów. Na nartach jeżdze już 8. sezon. Zawsze trochę sie skakało ale teraz zamierzam zaczać sie w to bawić z wiekszym zainteresowaniem. Jakie porady. Co najlepiej zacząc cwiczyc na początku. Ćwiczę troche Indy Graba i jakos to wychodzi nawet co nastepne. Z góry dzieki.

2 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

Najpierw trzeba dobrze sie wybijac z nog!

3 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

Tenczys napisał/a:

Najpierw trzeba dobrze sie wybijac z nog!

Ale w góre czy w dal??

4 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

w góre chłopie. nie ważne ile lat się jeździ. nikogo nie usprawiedliwia fakt ze jezdzi 9 lat czy 20. tu trzeba jezdzic dobrze. przed fikaniem trzeba dobrze sie rozciagnac sie i rozgrzac. a przed wykonaniem triku jest wazna wizualizacja co chce sie zrobic. dobrze na sucho pocwiczy sobie 36, 54, i 18. dobrze robi tez ogladanie filmow narciarskich. ale przedewszystkim wybicie z nog oraz postawa przy najezdzie - nisko na nogach, szeroko i zdecydowanie. jesli nie jestes gotow na trik nie rob go. przemysl go po woli i sprobuj jeszcze raz.

5 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

zaczynam rozumiec; a jak z ladowaniem? zeby nie bolało ze tak powiem i zeby bardzo nie obciazac kolan?wiadomo ze całkiem sie tego nie uniknie!(no chyba ze sie myle)

6 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

no jeśli masz dobrze hopke zbudowaną to nie powinieneś pod rzadnym pozorem ladowac na plaskim, zawsze na spadzie. A kolana tak czy siak sie obciazaja w kazdy sposob

7 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

i pamiętaj abyś przed wylądowaniem przestał robić helikopter (tzw. śmigło) żeby sie nie poskręcać

8 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

i w powjetrzu zawsze musisz byc napjetym bo inaczej wywali cie z rotacji.

9 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

Najwazniejsze to poskakac sobie duże ogóry, złapać balans w locie i przyzwyczaic sie do fruwania. Poza tym ogóry na wielkich hopach to pure fun :)

10 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

najpierw to na penisa najlepjej.
ale tak jak mowisz najpierw balanc w locie a potem powoli powoli...asz raz sie wydupcysz i bedziesz mial srake przed hopkom to wiesz rze na dobrej drodze jestes.

11 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

Ja mialem takie poczatki ze sie panicznie balem 360 zrobic ale jak juz sie odważyłem to mnie srogo wyjebało bo nie dokrecilem ale od tego czasu sie juz wogule nie boje i teraz sobie na lajcie latam.

12 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

heh dziekuje wszytskim za te porady; jutro jade troceh pojezdzic wiec postaram się wcielić wasza teorie w praktykę :) jeszcze raz dzięki; w końcu początki w każdej nowej dziedzinie są trudne, a słowa bardziej doświadczonych wiele dają.

Dzięki

13 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

Witam ja rowniez jestem nowy mozna by powiedziec ze wogole nie doswiadczony nie chcialem zakładac osobne tematu wiec dopisze tutaj troszke...mam ze 2-3 pytania.Pierwsze mozna sobie troche poszalec na krotkich nartach karvingowych?W sumie mam takie krotkie 150 cm fischery... sa troszke podkrecone z tyłu ze da sie nawet jezdzic tyłem...rowniez czy wasze poczatki byly trudne?Bo z tego co widze na tym forum jest juz pare osob jezdzacych only freestyle i pewnie juz triki wała ze hoho...?A osttanie pytanie czy jest ktos z wrocławia ktory skłonny bylby sie ze mna kiedys spotkac pogadac wyltumaczyc o co w tym wszystkim kaman i chetny moze na jakis wyjazd np do czarnej gory lub gdzie sa jakies małe chopy do nauki...bo zawsze jak jestem gdzies w gorach a przewaznie w czarnej gorze to sa tam sami snowboardzisci a zadnych freestylowych narciarzy nie spotykam...czekam na odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich... :)

14 (edytowany przez 1970-01-01 01:00:00)

Odp: Początki...

No to co do tych karvingówek :p to można :D

Co do tych trudności to jest trudno :cool: :P cza se radzić!!!!

Co do trików to poziom jest srogi!!!! wpadnij na pfo popatrzeć albo poskakać to sie sam przekonasz :D

A co do wrocka to ja nie jestem :D ale na czarnej górce jest zjebanie :P

Wbijaj do ZieLeńcA :D