1

Temat: Freeride, manewry itd

Mam pytanie, od niedawna w sumie wkręciłem się w jazdę poza trasą, na razie przy wyciągach oczywiście, ale mam pytanie : czy jazda na nartach z 85mm pod butem w puchu jest z reguły toporna i czy na nartach typowo freeridowych manewrowanie jest dużo prostsze ? Ponieważ wiele ze skrętów na 85 kończy się u mnie glebą. Chyba, że coś nie tak z moją techniką skrętu w puchu? Jeżdżę odchylony do tyłu i skręcam praktycznie całym tułowiem w odróżnieniu od skrętów na trasie. Jakieś wskazówki ?

2

Odp: Freeride, manewry itd

115 pod butem i rocker- to wskazówka na puch.

3

Odp: Freeride, manewry itd

To ja wiem, mam zamiar sobie sprawić coś z ponad 100 mm pod butem, ale pytam tylko tak orientacyjnie czy ktoś jeździ na takich deseczkach w puchu

4

Odp: Freeride, manewry itd

Rożnica jest taka że w nartach które maja to "100" mm nie musisz opierac całego ciężaru ciała na tyłach butów. Nie bardzo jestem sobie w stanie wyobrazić jak skręcasz całym ciałem gdyż w zeszłym roku miałem okazje jeździć właśnie na nartach typowo freestylowych - volkl ledge 169cm - nie wiem ile pod butem ale z pewnością nie wystarczająco iiiii skręcałem raczej przy pomocy samych nóg..btw na pilsko był taki warun że po wywrotce i próbie użycia kijka by "powstać" całe 110cm kijka schowało sie pod śniegiem. Natomiast narty z 100+ pod butem po prostu suną przez puszek..tego trzeba doświadczyć bo ciężko to opisać.

Odp: Freeride, manewry itd

jak masz wicej podbutem to nie toniesz, wieksza wygoda jazdy a z technika to sam musisz probowac bo nie ma przepisu na to

6

Odp: Freeride, manewry itd

No nie też całym ciałem, ale używam tułowia trochę. Często mam tak że przy skręcaniu przenosi mi ciężar ciała za bardzo na zewnętrzną nartę co skutkuje glebą. No nic, po prostu muszę próbować, dzięki za wskazówki .

7

Odp: Freeride, manewry itd

W zeszłym roku na początku też miałem ten sam problem - zapadanie się zewnętrznej narty przy 92 pod butem. Spotkałem gościa który mi podpowiedział i wyjaśnił, że w puchu powinno się obie narty równo dociążać, nawet przy skrętach, i pomogło. Trochę pojeździłem i się przyzwyczaiłem do tego. Teraz mając nartę 115 pod butem mogę porównać, że jazda poza trasą to inna bajka, nie leżysz tak na tyłach, a płyniesz.