krawędzie....

siema
temat długi i szeroki ale chciałem zapytać czy macie jakieś patenty na przygotowanie krawędzi w nartach których używacie w parku (hopy i jibby) i na trasie. Wiadomo że na jibby to lepiej okrągłe, na chopy 'w miarę' a na trasę lepiej ostre.

W tej chwili nie ruszałem krawędzi od dwóch sezonów i od rurek krawędzie są okrągłe i strasznie nie równe i na trasie jak jest troszkę twardziej jechać się prawie że nie da. Do tego mam armady alpha więc efektywna krawędź jest troszkę krótsza

Czy ktoś próbował takie coś odratować żeby wrócić do stanu mniej więcej równa krawędź około 90 stopni i podniesiona gdzieś tak 1 stopień od dołu?

Myślę nad objechaniem całości raszplą żeby to wyrównać, pewnie stracę trochę krawędzi ale jak z 2,5mm zjadę nawet to 1,5mm to nie powinno być źle (czy może ktoś ma doświadczenie z takim tematem i będą się sypać?). Jak się wyrówna to ma sens odpalenie ostrzałki na 90 stopni, nie jakoś mega ostre ale tak w miarę z lekkim pominięciem środka narty + podnieść trochę od dołu (tutaj nie mam ostrzałki ale pilnik + kartka papieru kilka razy złożona daje koło 1 stopnia ;))

Będę wdzięczny za jakieś wskazówki bo poza lataniem i jibbami lubie też po prostu pojeździć a przez jakąś tam przeszłość slalomową, okrągła krawędź jest trochę denerwująca...