SKRZYCZNE (Strona 4 z 4)

Śmiałe stwierdzenie!! ale masz troszke racji jezdze do szczyrku pare razy w sezonie od paru juz lat i jest spoko bylem 2 tyg temu i warunki byly srednie teraz podobno dosypało.. gdyby jeszcze te krzesełka oddali na złom i wstawili nowe przynajmniej 4 osobowe bylo by super.

również byłam w Szczyrku z Panną Sis i stwierdzam, że Skrzyczne to miejsce, gdzie jednak jest średnie przygotowanie. Jeżeli ktokolwiek się wybiera, to polecam zdecydowanie Suche. Co prawda stok krótki, jednak śnieżone przez cały czas, puch, warunki geniaaaaalne. Czerwona jest po prostu.. marzenie ;))

Korbielów niestety też średnie przygotowanie, dużo kamieni, nieźle podziurawiłam ślizgi ;/

powiem szczerze, że na Solisku też jest nieźle, zwłaszcza czerwona, chociaż i tak gdyby jeszcze trochę popadało i gat się postaram, to byłoby wręcz zajebiście ;]

a do Szczyrku jeżdżę od 3 roku życia, więc naprawdę mam spore doświadczenie jeśli chodzi o to miasto. No i oczywiście odkryłam swoje miejsce na świecie ;D

_________________________________________________

a co do krzesełek to i tak parę lat temu je wymienili, bo były drewniane gówniuszczka, to dopiero masakra była! teraz to pierwsza klasa ;DD

Ktos eksplorował jakieś dobre opcje BC na Skrzycznym przy takich warunkach puchowych?

Z wyciągu na Skrzycznym jakieś BC istnieje?

Nie tylko... :cool: Trzeba mieć w miarę dobre rozeznanie w terenie, ale przy dobrych warunkach da się fajnie pojeździć. Tylko to cholernie wolne krzesło...

Nie jestem tam stałym bywalcem, więc nie powiem Ci że np. po zejściu z krzesła udaj się zielonym szlakiem 600m na wschód, aż dojdziesz do takiej i takiej dolinki i za zwalonym drzewem coś tam... Jest w tej górce potencjał i za każdym razem rozglądam się za jakąś potencjalną trasą i wypróbowuje wariant. W lasach przy trasach jest trochę możliwości.

Tak jak pisałem dużo zależy od warunków śniegowych, z tego co wiem rzadko kiedy jest możliwość komfortowego zjazdu na sam dół. Jeżeli mam możliwość to wolę jechać na Pilsko, a że do Szczyrku mogę się dość szybko dostać bez fury to czasem tam wpadam. Nawiasem mówiąc, w okolicach Golgoty czy Soliska też jest parę miejscówek. Wiadomo, szau ni ma, ale jak się nie ma co się lubi...

generalnie spoko jest miedzy fisem a kaskada, no i cmentarzysko, tylko jak nie znasz terenu to albo będziesz godzine dreptał albo wyjedziesz w czyrnej